Seregel
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Szczątki pradawnej krainy
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Bestia

Go down 
AutorWiadomość
Bestia
Samotnik
Bestia


Liczba postów : 11
Join date : 22/03/2015

Bestia Empty
PisanieTemat: Bestia   Bestia EmptyNie Mar 22, 2015 9:36 am

.:ZARYS POSTACI:.
Imię: Bestia

Płeć: wadera

Wiek: 2 lata

Wygląd: Gdy ujrzał , wyłaniającą się z cienia, miał przed oczami swoją małą siostrzyczkę. Tyle, że nie była już mała. Oboje nie byli. Zmienili się, choć od dojrzałego wieku wciąż oddzielał ich długi odcinek czasu. Byli młodzi. Byli... Żywi. Ah, jak cieszył go jej widok! Dlaczego odeszła? Jak przetrwała? Nim zdążył otworzyć pysk, ona zabrała głos. Jej niezwykle ciemne, szaroniebieskie i nieprzeniknione ślepia sprawiały wrażenie przerażonych. Mówiła niepewnie. Widział, pomimo gęstego cienia, iż trzęsą się jej łapy. Długie łapy. Silne łapy. Cała się trzęsła. Co się stało? Uderzyła go woń krwi. Jej krwi. Zmarszczył brwi, mimowolnie strosząc jasnoszare futro. Matka twierdziła, że barwę tę odziedziczył po ojcu. Ona jednak była inna. Inna od wszystkich. Nie przypominała ani rodzicielki, ani dumnego przywódcy watahy. Jej sierść w najmłodszych latach była czarna niczym smoła. Z wiekiem jaśniała, w wielu miejscach pojawiały się brązowe kosmyki. Nie nosiła na ciele żadnej skazy prócz świeżych ran. Żadnej blizny. Była taka piękna, taka zwinna, taka... Na bogów, jest moją siostrą! Opuścił łeb. Kto ośmielił się ją skrzywdzić?
* * *
Patrząc na swoje odbicie, czuła obrzydzenie. Ilekroć to robiła, ilekroć widziała swą twarz, przed oczami stawał jej tamten dzień. Dzień, w którym umarła. Dzień, w którym straciła duszę. Dzień, w którym świat spowił mrok pomimo wznoszącej się wysoko na firmamencie płomiennej gwiazdy. Gdy zawiodła, oszukała, zabiła. Obrzydliwy czyn splamił szkarłatem lód i jej wnętrze, na zawsze napiętnował ciało. Tak. Piętno. Bruzdy na jej obliczu. Krucze pazury były zadziwiająco, wręcz nienaturalnie ostre. Pozostawiły głębokie rany. Podłużne blizny szpeciły jej policzki i skronie. Przypominały. Dręczyły. Ślepia również się zmieniły. Pociemniały. Spochmurniały. Od zawsze były zimne, lecz ostatnio zbyt często pojawiała się w nich wściekłość. Była ścierwem. Trenowała, ćwiczyła, doskonaliła swoje umiejętności. Ale cóż z tego? Ciało było piękne, gibkie, zwinne, zręczne. Umiała atakować szybko i niepostrzeżenie, bezszelestnie stąpać wśród cieni. Lecz wnętrze przegniło. Rozłożyło się w karmę dla robaków. Czy smród przesiąkał przez piękną powłokę? Skrzywiła się, burząc łapą taflę kałuży. Ruszyła dalej. Przed siebie. Za mistrzem i z Mistrzem. Gdzieś w pobliskim gąszczu usłyszała ponury wrzask czarnego padlinożercy.

Historia: "Stoję nad ciałem brata. Płaczę. Czy to jego krew czy moja? Co my zrobiliśmy?"
"Światło staje się odległe. Burza się nie kończy. Jestem połamany, a wszyscy wokół zginęli. Płaczę nad końcem wszystkiego. On zwyciężył. Och, pobił nas."
"Re-Shephir, Matka Północy, rodząca plugastwo ze swej esencji, tak mrocznej, tak straszliwej, tak pochłaniającej. Jest tutaj! Patrzy, jak umieram!"
Brandon Sanderson, "Droga Królów"
Powrót do góry Go down
 
Bestia
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Seregel :: NA POCZĄTEK :: Karty Postaci-
Skocz do: