.:Czas:.
Akcja forum toczy się w 1500r. Wszystkie nowoczesne wynalazki nie istnieją w świecie naszych postaci, a one same nie znają ich nazw ani zastosowań. Podobnie sprawa ma się z żywnością i wszelkimi artykułami nieistniejącymi w piętnastowiecznej Polsce.
.:Ostatnie wydarzenia:.
Ongiś tereny Królestwa podzielone były na trzy części - rewiry zamieszkujących je watah.
Jaśni, stado wilków prawych i dobrych w każdym calu, zajmowali wschód. Przewodził im szlachetny Innos, potomek pierwszych wilków osiadłych na tych terenach.
Mroczni, źli, zdradliwi i podstępni, za swe tereny uznali ponury południowy-wschód Królestwa. Na ich czele stała Rachel, równie piękna, co zdradliwa.
Neutralni zajęli podmokłe łąki i bagna na północy. Byli spokojną watahą i nie mieszali się w walki między Mrocznymi, a Jasnymi. Niestety ich Alpha odeszła, pozostawiając stado pod opieką szaleńca, Blagiera, który ostatecznie doprowadził do całkowitego jego rozpadu.
Życie w Królestwie Trzech Watah toczyło się zwyczajnym rytmem. Mroczni i Jaśni bezustannie walczyli między sobą, Neutralni próbowali zebrać się do kupy, a samotnicy wiedli mniej lub bardziej spokojne żywoty. Porządek ten został jednak zakłócony przez przybycie do Królestwa chorej na zarazę, starej wilczycy Kelly. Jaśni, w swej wspaniałomyślności przyjęli umierającą pod swój dach, sprowadzając tym samym zgubę na piękną krainę i swych wilczych braci.
Choroba rozprzestrzeniła się w zastraszającym tempie. Ptaki, jelenie, lisy, borsuki, zwierzęta małe i duże, padały jak muchy, nie mogąc walczyć z niewidzialnym wrogiem. Tysiące istnień poddało się zarazie. Glebę pokryły rozkładające się truchła zakażonych. Wszędzie czuć było odór śmierci i choroby.
Przeżyła tylko garstka. Większość z nich odeszła, w poszukiwaniu lepszego życia. Zostali tylko ci najsilniejsi, którzy postanowili stawić czoło brutalnemu światu. Stworzyli własne stado - Watahę Ocalałych, na czele której stanęła Rachel.