Seregel
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Szczątki pradawnej krainy
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Leśne Zacisze

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Seregel
Założyciel
Seregel


Liczba postów : 66
Join date : 21/09/2013

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptySob Wrz 28, 2013 9:45 pm

Ulubione miejsce niejednego marzyciela. Drzewa rosną tu znacznie rzadziej, dzięki czemu powstała niewielka polanka otoczona zieloną ścianą lasu. Niewiele wilków zna drogę do tego zacisza, a ci, którzy już ją poznali, często starają się zachować ową informację dla siebie. Jest to jedno z nielicznych miejsc, gdzie czasami brak odgłosów może wydawać się niemal męczący.

Zwierzyna:  
15% - jeleń (max. w. 3);
25% - sarna (max. w. 1,5);
10% - dzik (max. w. 3);
15% - borsuk (max. w. 1);
20% - lis (max. w. 1);
30% - zając (max. w. 0,5);
40% - szczur (max. w. 0,25);
Powrót do góry Go down
https://seregel.forumpl.net
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptySob Gru 07, 2013 12:35 pm

Fehu nie znała tego miejsca. Od czasu zarazy wiele się zmieniło i teraz nawet tereny, które bardzo dobrze poznała wydawały się jej obce. Wszędzie dawało się wyczuć śmierć i mrok. Szczerze powiedziawszy całkiem jej się to podobało, nie mówiąc już o Głosach, które od pewnego czasu znajdywały się w stanie euforii. Zginęło wiele wilków, którym tego życzyła, choć wolałaby sama o to zadbać. Nie można jednak być niewdzięcznym.
Przeżyła ich jedynie garstka. Na szczęście były to osobniki pochodzące głownie od Mrocznych. Większość z nich znała już wcześniej. Mimo wszystko, tworzenie z nimi społeczności było dla niej trudne. Nie była stworzona do bycia w stadzie, choć potrzebowała towarzystwa. Innymi słowy - było jej ciężko.
-Gdybyś miała choć trochę rozumu to ich też byś zabiła - odezwał się Głos.
-Moglibyśmy stąd odejść i poszukać innych miejsc - dorzucił inny.
Oba były bardzo zadowolone ze swoich pomysłów. Wilczyca jednak nie chciała stąd odchodzić. Było to podwójnie dziwne, ponieważ nigdy też nie czuła się przywiązana do żadnego miejsca.
Może rzeczywiście powinna ich wymordować?
Przechodząc przez polankę, postanowiła się na niej zatrzymać. Usiadła wygodnie i owinęła przednie łapy ogonem, aby trochę je ogrzać. Była teraz wychudzona i trudno było jej utrzymać ciepło. Nie była niezniszczalna i na niej zaraza również odcisnęła swoje piętno. Potrzebowała jedzenia, a szła zima. Między innymi dlatego nie słuchała swoich mentorów. Wataha była jej potrzebna do przeżycia.
Nie lubiła dochodzić do tego wniosku za każdym razem, gdy napływały ją chęci by odejść. Nienawidziła być od kogoś zależna.
Takie, i wiele innych, myśli błądziło po jej głowie nie dając normalnie funkcjonować. W tym miejscu było przynajmniej cicho. Mogła więc spokojnie rozmyślać, ponieważ nawet najlżejszy dźwięk ostrzeże ją o czyjejkolwiek obecności. Nie da się zaskoczyć jak jakieś głupie szczenię.
Powrót do góry Go down
Lantia
Podrostek
Lantia


Liczba postów : 67
Join date : 24/09/2013
Age : 25
Skąd : NT

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptyNie Gru 08, 2013 3:59 pm

I ona przybyła w to ustronne miejsce, powłócząc łapami po zimnej ziemi. Szare futro porządnie straciło na gęstości po przebytej chorobie, a mięśnie zwiotczały jakby i już nie dało się łazić długo bez wysiłku.
Podeszła powoli do szamanki i usiadła, wzdychając z rezygnacją.
- Nadchodzi zima - wyszeptała ponuro, nawet nie spojrzawszy na Fehu. Jej zapach i cichy oddech dobrze słyszalny wśród panującej dookoła ciszy wystarczył Lantce w zupełności. - A można było się spodziewać, że najgorsze już za nami.
Zadrżała, gdy poczuła na skórze pocałunek lodowatego wiatru. Czyżby było później, niż mi się wydawało? A co, jeśli jest za późno?
- Czy mogłabyś... To skończyć..? W taki, lub inny sposób?
Podniosła powoli udręczony wzrok na czarną wilczycę, która była jej zgubą... Lub jej wybawieniem. Wszystko zależało od jej widzimisię, jej umiejętności i jej chęci.
*blueeeeee... wybacz, ale chyba muszę sie dopiero rozkręcić z pisaniem
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptySro Gru 11, 2013 8:55 am

Fehu obserwowała z ponurą miną nadchodzącą Lantię. Nie wiedzieć czemu jej widok spowodował naburmuszenie się czarnej wadery.
-Żeby coś skończyć, trzeba najpierw zacząć - powiedziała gburowato, choć była tym zainteresowana bardziej, niż pokazywała. - Nie wiem, czego dokładnie ode mnie oczekujesz... - dodała wymijająco.
-Wiemy, na co masz ochotę. Ale dlaczego tego nie zrobisz? - szeptały Głosy, rozbawione jej niezdecydowaniem. Istotnie, wiedziała, że wraz z propozycją wilczycy pojawia się dla niej możliwość "legalnego" zabójstwa. Czy jednak jedno morderstwo było warte zamieszania, jakie z pewnością nastąpiłoby zaraz po nim?
Powrót do góry Go down
Lantia
Podrostek
Lantia


Liczba postów : 67
Join date : 24/09/2013
Age : 25
Skąd : NT

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptySro Gru 11, 2013 2:24 pm

Spojrzała z wyrzutem w ślepia czarnej. Dobrze wiesz, że dla mnie jest już tylko koniec, szamanko.
- Chcę? Chcę oddychać, biegać, skakać, polować i walczyć jak normalny wilk - jej głos przybierał nieco ostrzejsze brzmienie w miarę jak wymawiała kolejne wyrazy. - Czy zamiast wody widzisz krew? Czy drzewa w twych ślepiach zmieniają się w... - i przerwał jej nagły atak kaszlu. Grzbiet wygiął jej się w łuk, a łapy zadrżały, gdy rozpaczliwie próbowała zaczerpnąć oddechu. Zamknęła ślepia, gdy tylko jej się udało i rozwarła paszczę, by dokończyć wypowiedź cichym znów głosem:
- ...uskrzydlone beztie o głowach węży. Nie wiem, szamanko... - opuściła się nieco niżej nad ziemię, by podnieść z niej swój zad i podeszła powoli jeszcze bliżej Fehu, szeptem wypowiadając następne pytania.
- Co mi jest? Czy możesz mi pomóc? Co chcesz w zamian?
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptySob Gru 14, 2013 8:16 am

Fehu słuchała tego, co mówi wilczyca i mimowolnie przeszukiwała swój umysł w poszukiwaniu choroby, która mogłaby dawać takie objawy. Było to nic innego, jak nawyk szamana, choć z drugiej strony może rzeczywiście jakaś część niej chciała pomóc szczeniakowi?
Już dawno zorientowała się, że nie wyczuwa wokół córki Rachel żadnych duchów. Nie znaczyło to jednak, że ich tam nie ma.
-Słyszysz głosy? - zapytała tylko, a jej błyszczące ślepia spoczęły na pyszczku Lantii, poszukując jej srebrnych oczu. Może one zdradzą jej tajemnice?
Powrót do góry Go down
Lantia
Podrostek
Lantia


Liczba postów : 67
Join date : 24/09/2013
Age : 25
Skąd : NT

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptySob Gru 14, 2013 7:21 pm

Feh, Lan jest już prawie dorosła... :c Jaki "szczeniak"?
Nie obawiała się pozbawionych źrenic ślepi szamanki. Gdy jest się prawie trupem, wyssaną przez zarazę istotą, na niewiele rzeczy znajduje się miejsce... Do tych, dla których go nie ma, z pewnością zaliczyć można zwykły strach przed osobnikami silniejszymi od siebie. Jedyną rzeczą, której na prawdę pragnę, jest koniec tego szaleństwa.
- Słyszę. I widzę wilka, który do mnie mówi. Zostawił mnie gdy zbliżyłam się do ciebie na tyle blisko, by wyczuć twój zapach.
Zacisnęła szczęki tak mocno, jak tylko była w stanie. W głębi gardła nadal czuła niezwykle nieprzyjemne i irytujące uczucie, które zmuszało ją do kaszlu. I plucia krwią...
Gdyby mogła, pozbyłaby się i tych pozostałości po przebytej chorobie, jednak wilki z królestwa... Czy Seregel, jak zwało je teraz większość ocalałych, zrobiły co tylko było w ich mocy, by nie doprowadzić do jej śmierci. A przynajmniej ci, którym jeszcze na mnie zależało. Rachel... Mimo wszystko.
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptyPon Gru 16, 2013 7:58 am

Dla Fehu zawsze będzie szczeniakiem, sorry Wink

Więc to dlatego go nie wyczuwała... Choć istniała również bardzo prawdopodobna opcja, że był on tylko wytworem mózgu Lantii, a ona nie była opętana, tylko umysłowo chora.
-Mówi ci coś konkretnego? Opowiada o przeszłości? Mówi, co masz zrobić? - zapytała, spoglądając w niebo. Jeżeli już ma pomagać, to zrobi to profesjonalnie i bez zbytniego zaangażowania uczuciowego. Z resztą nigdy nie było w niej zbyt wielu emocji...
-A Gloss? - zadrwiły Głosy, chichocząc w odmętach jej umysłu, sprawiając tym, że Fehu zacisnęła ze złości szczęki. Starała się jednak ignorować komentarze jej demonów, mimo ich wyraźnej uciechy. Teraz musiała zająć się innym problemem.
Powrót do góry Go down
Lantia
Podrostek
Lantia


Liczba postów : 67
Join date : 24/09/2013
Age : 25
Skąd : NT

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptyNie Gru 22, 2013 8:46 am

- Teraz już nie. - Skrzywiła się z goryczą. - Nie pamiętam, co było przed zarazą.
Szarym futrem Lantii po raz kolejny szarpnął przeszywająco zimny wiatr. Po chwili z nieba powoli i nieśmiało sypać zaczął delikatny śnieżek. Pierwszy śnieg...
- Jeśli długo jeszcze zamierzasz mnie wypytywać, lepiej byśmy zrobiły, gdybyśmy udały się do... Hm... Cieplejszego, osłoniętego przed wiatrem miejsca. Inaczej znów się dorobię.
Opuściła łeb i poczłapała ku rzadziej rosnącym chaszczom. Jeśli Fehu nie pójdzie za nią... Westchnęła. Będzie musiała znów ją odnaleźć. Kiedyś.
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptyPią Gru 27, 2013 11:11 am

Fehu westchnęła ciężko, niezbyt zadowolona z tego, iż znów musi wędrować. To miejsce nawet jej się podobało, a każdy spacer oznaczał utratę energii. Choć z drugiej strony i tak będzie musiała kiedyś stąd odejść...
-Nie wypytuję cię dla własnego widzimisię - odparła, ruszając za Lantią. -Sama tego chciałaś - dodała, gdy zrównała swój krok z krokiem wilczycy. Nie było to dla niej trudne, gdyż była większa i, mimo wszystko, odrobinę lepiej odżywiona.
-Dokąd idziemy? - zapytała po krótkiej chwili, nie chcąc, by jej trasa była zależna od kaprysów Rachel'owej córki.
Powrót do góry Go down
Lantia
Podrostek
Lantia


Liczba postów : 67
Join date : 24/09/2013
Age : 25
Skąd : NT

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptyWto Gru 31, 2013 10:57 am

Jednak postanowiła zwlec się z tej ziemi? Dobrze. Stwierdzenie szamanki przemilczała. Czy to miała być próba prowokacji, czy po prostu Fehu źle ją zrozumiała - Lantia nie wiedziała. Najbezpieczniej było nie odpowiadać nic.
- Dawne tereny Mrocznych, myślę. Są mi dobrze znane. Mogłyby być też góry, jednak jesteśmy od nich za daleko i nie mam sił na wspinaczkę. We wzgórzu na którym stoi świątynia jest wiele jaskiń. Któraś musi się nadać.
Po chwili zniknęła wśród gołych, ciemnych gałęzi krzewów.
(z/t)
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze EmptyNie Sty 05, 2014 8:48 pm

Fehu podjęła milczącą wędrówkę, podążając za córką Rachel. Nie poczuła się w obowiązku odpowiedzieć na jej rozważania na temat tego, gdzie się udają, choć ta wiedza niezmiernie ją uradowała.
Krok za krokiem, posuwała się na przód, a w jej głowie układały się różne scenariusze. Czy rzeczywiście jest w stanie ustalić, co jest tej wilczycy? Ostatecznie istniały na tym świecie rzeczy, których nawet ona nie rozumiała i z którymi nie mogła walczyć. Mimo to, zrobi co w jej mocy. Dla własnego spokoju.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Leśne Zacisze Empty
PisanieTemat: Re: Leśne Zacisze   Leśne Zacisze Empty

Powrót do góry Go down
 
Leśne Zacisze
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Seregel :: KRAINA :: Las Posejdona-
Skocz do: