Seregel
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Szczątki pradawnej krainy
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Porzucona Zatoka

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Seregel
Założyciel
Seregel


Liczba postów : 66
Join date : 21/09/2013

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptyNie Wrz 29, 2013 11:06 am

Jest to miejsce pełne zadumy, jakby oderwane od reszty świata. Wiatr wieje tu niemal nieustannie, a drobny piach, który unosi, ma szarą barwę. Znajdziesz tu stare, powoli niszczejące drewniane molo i kilka wielkich skał niczym wyspy wystających z ciemnego morza.

Zwierzyna:
40% - ryby (max. w. 0,5);
35% - szczury (max. w. 0,25);
Powrót do góry Go down
https://seregel.forumpl.net
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptySob Kwi 19, 2014 6:41 pm

Fehu przyszła tu z nudów. Brak wilków w krainie powodował, że nawet jej nieprzeciętna osoba odczuwała coś w rodzaju samotności.
Zorientowała się, że trafiła w okolice morza, gdy jej łapy dotknęły piasku. Gdy to się stało, wilczyca zatrzymała się i rozejrzała. Miejsce wydawało jej się znajome. W szczególności stare i lekko uszkodzone molo. Czyżby była tu już wcześniej?
Wniosek wywołał u niej delikatnie wzruszenie ramion oraz wznowienie wędrówki. Jej celem był koniec pomostu.
Kiedy doszła na początek drewnianej kładki zwolniła kroku i zaczęła ostrożniej kłaść łapy. Ostatnie, czego było jej teraz trzeba to kąpiel...
Mimo to, dotarcie do krawędzi zajęło jej tylko chwilę. Tam usadowiła się wygodnie, kładąc się na brzuchu, zwieszając przednie łapy z pomostu. Jej żółte spojrzenie skierowane było na horyzont, jakby chciała tam coś wypatrzeć. Niestety, nic znalazła tam nic, prócz granicy między wodą a powietrzem.
-Dlaczego wszystko jest takie mdłe? - zapytała z przekąsem, przenosząc spojrzenie na własne odbicie, które odwzajemniło je z powierzchni morza.
-Ponieważ ty również taka jesteś... - zachichotał jakiś Głos z zakamarków jej umysłu. Czuła, że reszta również jest rozbawiona tym komentarzem.
Mimowolnie zazgrzytała zębami. Jej demony zareagowały na to jeszcze większą radością. W takich momentach chciała od nich uciec. Jednak czy można schować się przed samym sobą?
Powrót do góry Go down
Rachel
Alpha
Rachel


Liczba postów : 48
Join date : 27/09/2013

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptySob Kwi 19, 2014 8:49 pm

Piasek nieprzyjemnie wpijał się jej w poduszki łap. Wiatr targał jej futro i świszczał w uszach. Fale monotonnie obmywały plażę, drażniąc jej słuch nieustannym szumem.
Nie spodobało się jej to miejsce.
Dlaczego więc tu przyszła? Rzec by można, że nie był to jej wybór. Przemierzając krainę pozwoliła swym łapom, by te prowadziły ją gdziekolwiek zapragną. Sama zaś postanowiła oddać się swym myślom, gdyż ostatnio była to jej główna rozrywka. Wiele musiała uporządkować w swym łbie, a że zawsze jest na to pora, dlaczego nie miałaby taka nastąpić właśnie teraz?
Ostatecznie jednak, gdy wszystkie wyżej wymienione niedogodności zaczęły jej doskwierać, postanowiła wrócić na ziemię, aby skarcić swe łapy za ten nierozważny dobór miejsca. Spostrzegając jednak, że właściwie zostały już ukarane poprzez piaszczysty spacer, uniosła głowę i zajęła się otoczeniem na nieco wyższym poziomie.
Zbyt wiele tu nie było: plaża, woda, skały... Na jedną z tych ostatnich postanowiła wskoczyć, coby uwolnić się od małych ziarenek, tak bardzo krzywdzących. Zaraz jednak spostrzegła znacznie ciekawszy obiekt. Oto czarny wilk spoczął sobie na krańcu pomostu.
Co tu dużo mówić, Rachel była zaskoczona i zadowolona. Nieczęsto spotyka się tu wilki, zwłaszcza w tak parszywych miejscach.
Prędko ruszyła do wspomnianego molo i po chwili dało się słyszeć powtarzający się dźwięk uderzenia pazurów o drewno. Nie kryła się ze swą obecnością. Z całą pewnością i tak została już spostrzeżona.
Zatrzymała się nieco za połową niewielkiego pomostu, który czasami krzyczał w proteście pod jej ciężarem. Zignorowała to.
Powiedzieć coś? Woli wpierw ustalić z kim ma do czynienia...
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptySob Kwi 19, 2014 9:08 pm

Z zamyślenia wyrwał ją odgłos kroków, który dodatkowo był potęgowany przez lekkie drgania, które owe kroki wywoływały. Czarna wadera obróciła swój łeb, aby jednym okiem móc dojrzeć, kto nadchodzi.
Jej błyszczące ślepie dojrzało sylwetkę ciemnej wilczycy, która wyglądała znajomo. Czyżby Rachel? Widać było, że i na niej zaraza wywarła swe piętno. Jednak nadal była dobrze rozpoznawalną postacią.
Czy Fehu cieszyła się na jej widok? Właściwie, to ciężko stwierdzić. Przed nadejściem pogromu, była jej raczej obojętna. Bardziej interesowały ją jej córki...
Czarna zastygła w tej pozycji, obrócona profilem do nowoprzybyłej. Poczeka grzecznie, aż wilczyca pokona ostatni odcinek mola. Chyba, że wycofa się i odejdzie? No cóż, zobaczymy.
Powrót do góry Go down
Rachel
Alpha
Rachel


Liczba postów : 48
Join date : 27/09/2013

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptyNie Kwi 20, 2014 7:27 pm

Nie ruszyła się z miejsca. Stała na lekko rozstawionych nogach, wpatrując w widocznie nieporuszoną waderę. Badała ją spokojnym spojrzeniem, powolnie kojarząc sylwetkę i pysk z konkretnym imieniem.
- Fehu - rzekła, ni to wesoło, ni to ze złością. Nigdy nie miała z tą szamanką konkretnych relacji. Powiedzmy, że przy ich ostatnim spotkaniu zachowywały się tak, jak zazwyczaj zachowują się Mroczni i samotnicy, który postanawiają pokonwersować.
Krok w przód. Zaraz potem dwa kolejne. Powoli zbliżała się do czarnej sylwetki, która aktualnie nie stanowiła zagrożenia. Nie należała do żadnej watahy, a przynajmniej według informacji Rachel, która to aktualnie była Alphą jedynego stada.
- A więc i ty nie dałaś się Zarazie - było to czyste stwierdzenie faktu, ale i rozpoczęcie zapewne ułomnej rozmowy. Mimo to wilczyca po cichu liczyła, że ten zalążek rozwinie się w porządną konwersację.
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptyPon Kwi 21, 2014 7:08 am

Fehu wciąż pozostawała w tej samej pozycji. Jedyną wykonywaną przez nią czynnością był nieznaczny ruch głowy, ponieważ Rachel podchodziła coraz bliżej. Miało to na celu utrzymanie ją w polu widzenia.
-Miałam szczęście - odparła ze szczerością. Nie przypisywała swojego zdrowia niczyjej zasłudze. To, że przeżyła oznaczało po prostu, że dokona żywota w jakiś inny, zapewne mniej spektakularny sposób. Przykre, ale prawdziwe.
-A co z twoją watahą? Ilu jeszcze miało tyle "szczęścia" - zapytała, naprawdę zainteresowana tą kwestią.
Właściwie, to i bez odpowiedzi czarnej wadery, dało się stwierdzić, że kraina zdawała się martwa. Dawny urodzaj dopiero powracał w te strony. Mimo to Czarna chciała poznać trochę więcej szczegółów.
Powrót do góry Go down
Rachel
Alpha
Rachel


Liczba postów : 48
Join date : 27/09/2013

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptyPon Kwi 21, 2014 8:26 am

Zaprawdę doceniła starania Fehu. A może starania nic nie miały tu do rzeczy? Czyżby szamanka istotnie postanowiła dowiedzieć się co nieco o liczebności? Tak czy siak po pysku Rachel przebiegł cień uśmiechu. Zatrzymał się na ślepiach, które to błysnęły lekko, a później wcale nie przygasły.
Postąpiła kolejny krok.
- Jedna, może dwie wadery. No i moja cór... - dziabnęła się w język, gdyż niemal popełniła podstawowy błąd. - ...córki - rzekła szybko, byleby zabrzmiało to wszystko naturalnie. Pozostała jeszcze kwestia wyrazu "moja", jednakowoż Fehu zawsze mogła uznać, iż słuch ją zawiódł.
Swą wypowiedź podsumowała lekkim drgnięciem barków, mając nadzieję, że szamanka nie zwróci uwagi na wspomniane wyżej błędy.
W tym momencie Rachel zdała sobie sprawę, że jej stado jest żeńską watahą, co wcale nie podniosło jej na duchu. Brak basiorów może poważnie zaważyć o przyszłości stada. Przyszłości, która nie nadejdzie bez kolejnych pokoleń.
- Spotkałam tutaj także kilka nowych wilków - dodała po chwili, jakby to miało stać się jej nadzieją. Oboje płci męskiej... Gdyby tylko wcielić ich do sfory...
Rzuciła Fehu pytające spojrzenie. "Czy i ty miałaś przyjemność kogoś napotkać?"
Powrót do góry Go down
Fehu
Szamanka
Fehu


Liczba postów : 17
Join date : 11/10/2013
Age : 27

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptySro Kwi 23, 2014 5:45 pm

Fehu całkowicie ignorowała błędy logiczne wypowiedzi czarnej wadery. Jeśli miała być szczera, to słuchała jej jednym uchem. Uwaga szamanki była skierowana po części na analizowanie liczebności. Jej uwadze również nie uszła przewaga płci pięknej.
-Przede mną samotnicy się chowają... - skomentowała oschle. Od zawsze nie miała szczęścia do nowych znajomości. Wynikało to albo z niekompetencji rozmówców, albo z jej niechęci do każdego na tym świecie. No cóż...
-Wiem, że Blagier przeżył - powiedziała, żeby nie wyjść na ignorantkę. Była ciekawa reakcji Rachel na tę informację. Wadera zignoruje ją, okaże zainteresowanie, czy też niechęć? Oczywiste było, że ten basior nie wszystkim przypadał do gustu...
Powrót do góry Go down
Rachel
Alpha
Rachel


Liczba postów : 48
Join date : 27/09/2013

Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka EmptyCzw Kwi 24, 2014 8:03 pm

Ostatecznie stwierdziła, iż taka odległość jej odpowiada. Skuliła nieco tylne nogi, a następnie posadziła zad na skrzypiących deskach. Ogon jak zwykle powędrował do przodu, by przykryć aktualnie zapiaszczone kończyny.
Zmarszczyła nieco nos, mierząc Fehu spojrzeniem od dołu ku górze. Zatrzymała się na bezźrenicowych ślepiach szamanki, a na jej pysku zagościł chłodny i wredny uśmieszek.
- Dziwisz się im? - spytała z ironią tak wyraźną, że nie dało się zignorować chamskiego akcentu który ze sobą niosła.
Choć wypowiedziana obelga nie była w rzeczywistości zbyt obraźliwa, to mimo wszystko przyniosła Rachel satysfakcję. Już dawno nie mogła zakpić sobie z jakiejś persony, a teraz oto nadeszła idealna okazja, z której wadera nie ważyła się nie skorzystać. Wspomnienia przywróciły jej dawne czasy, gdy tego rodzaju zaczepki były jej codziennością, a to z kolei wzbudziło tęsknotę, którą wilczyca zbyła drgnięciem, jak gdyby ten fizyczny odruch pomógł na odepchnięcie czegoś niematerialnego.
Blagier, tak? Skrzywienie znów powróciło na pysk Rachel, choć tym razem miało inny wydźwięk. Zamiast udawanego wstrętu ukazywało raczej niekonieczne zadowolenie.
- Ten obłąkaniec? - spytała mimowolnie, choć wolała tego rodzaju myśli zachować dla siebie. - Czasem zastanawiam się od czego zależy to, jak długo przeżyjemy - pokręciła łbem z dezaprobatą. Wiele osobników z jej stada zginęło, nie mówiąc już o bliskich. Wiele by dała za wymianę Blagiera na Cuervo. Opętaniec był raczej nieszkodliwy, jednak mniej wartościowy niż jej partner. A jednak przeżył.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Porzucona Zatoka Empty
PisanieTemat: Re: Porzucona Zatoka   Porzucona Zatoka Empty

Powrót do góry Go down
 
Porzucona Zatoka
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Seregel :: KRAINA :: Złote Wybrzeże-
Skocz do: